Moskwa była gospodarzem festiwalu „TRP bez granic”. Zorganizowała ją Narodowa Fundacja „Soprachastnost”, która pomaga osobom niepełnosprawnym Uniwersytet Medyczny. Sechenov, a także Fundacja Heraklion, która przyczynia się do rozwoju i wdrażania innowacji w sporcie i medycynie.
Festiwal nazywa swoją misją pokazanie wagi udziału osób niepełnosprawnych w programie TRP, który jest swego rodzaju pośrednim łącznikiem między rehabilitacją a sportami paraolimpijskimi. Ponadto organizatorzy starają się zwrócić uwagę na popularyzację i zwiększenie dostępności kompleksu TRP dla ogółu ludności.
Motto festiwalu brzmi „Razem wzmocnijmy się”. To wyjątkowe wydarzenie integracyjne, które zgromadziło absolutnie zdrowych ludzi i tych, którzy mają specjalne potrzeby, aby nie tylko mogli konkurować ramię w ramię, ale także lepiej się rozumieć, przesiąknięci problemami innych, o których wielu często nie myśli.
Wejście na festiwal jest otwarte dla wszystkich, którzy chcą sprawdzić swoją kondycję fizyczną przechodząc przez standardy TRP. W programie zawodów znajdują się testy szybkości (regularne bieganie i na protezach, wyścigi na wózkach), testy siłowe (standardowe podciągnięcia iw pozycji leżącej, pompki, podnoszenie kettlebell), a także te wykazujące zwinność, gibkość i koordynację ruchów.
Gośćmi festiwalu są sportowcy bez wzroku, z utratą kończyn, z mózgowym porażeniem dziecięcym, którzy wzięli udział w projektach „Wielki Sport” i „Maraton”. Zdanie TRP w ramach festiwalu jest dla nich jednym z etapów przygotowań do najtrudniejszych testów, z jakimi zmierzą się na zaplanowanych na początek lata w Soczi zawodach Ironstar. Goście prowadzili również kursy mistrzowskie, prowadzili mini-wykłady na temat niuansów sportu dla osób z niepełnosprawnościami, a także sportowców towarzyszących osobom niepełnosprawnym w pakiecie.
Póki co normy TRP dla osób z niepełnosprawnościami są na etapie opracowywania, ale istnieją już standardy dla osób z problemami ze słuchem, wzrokiem i niepełnosprawnością intelektualną.
Festiwale takie jak te są bardzo ważne i powinny być jak najbardziej masowe. Liczba uczestników zgromadzonych w stolicy wynosiła około pół tysiąca, z czego około 2/5 to sportowcy niepełnosprawni. Celem tego festiwalu jest właśnie promowanie i rozpowszechnianie inkluzywności, co oznacza, że zwykli i wyjątkowi ludzie wspólnie uprawiają sport.
Goście festiwalu mogli spróbować swoich sił w różnych sportach proponowanych przez organizatorów, w szczególności w klasycznym skandynawskim chodzeniu i implikowaniu ruchu na wózkach inwalidzkich, szermierce i koszykówce na wózkach, parotrening i parapowerlifting. Poproszono ludzi, aby z własnego doświadczenia przekonali się, jak trudno jest osobom o ograniczonych możliwościach fizycznych uprawiać nie tylko sporty na najwyższym poziomie, ale nawet najbardziej przyziemne rzeczy, na które większość z nich nawet nie zwraca uwagi w życiu codziennym.
Yulia Tolkacheva, założycielka Fundacji Sport for Life, zauważyła, że jej organizacja bardzo chętnie wspiera tak wspaniałe wydarzenie, które zgromadziło zdrowych ludzi i tych, którzy mają specjalne potrzeby komunikowania się ze sobą, rywalizacji i po prostu naładowania. radość i dobry nastrój. Takie festiwale pokazują jednoczącą siłę sportu.
Dla gości przygotowano także bogaty i ekscytujący program rozrywkowy, obejmujący pokaz rowerowy, paradę samochodów Mini, a także doskonały akompaniament muzyczny.
Uczestnikom festiwalu wręczono upominki i nagrody.