Często można usłyszeć, że po co płacić za wyścig i gdzieś jeździć, skoro równie dobrze można biegać w domu. O tym, dlaczego starty są opłacane, rozmawialiśmy w jednym z poprzednich postów. Dziś chcę wam powiedzieć, dlaczego biegacze pokonują tysiące kilometrów, aby przebiec pierwszą dziesiątkę lub maraton w tłumie.
Spotkanie z ludźmi o podobnych poglądach... Kiedy coś mnie pasjonuje, chcę komunikować się na ten temat z ludźmi o podobnych poglądach. Dziel się swoimi sukcesami i słuchaj historii swoich znajomych. Nie ma znaczenia, czy zbierasz znaczki, robisz tuning samochodu czy biegasz. Po prostu każde hobby ma swoje własne sposoby zbierania. Ktoś organizuje festiwale jak dla fanów muzyki rockowej. Ktoś spotyka się w barach sportowych, jako kibice klubów piłkarskich. Biegacze przyjeżdżają na wyścigi z całego świata.
Emocje od samego początku... Dobrze zorganizowany wyścig dostarcza wielu pozytywnych emocji. Wsparcie na torze, mocowanie się ze sobą i innymi biegaczami, emocje, pokonywanie siebie. Ładunek pozytywnych emocji z dobrego wyścigu może trwać dłużej niż miesiąc.
Turystyka biegowa... Udaj się do nieznanego miasta i biegnij jego centralnymi ulicami - co może być lepszego, aby zobaczyć główne atrakcje.
Ustanowienie osobistego rekordu. Gdy start jest dobrze zorganizowany, tor płaski, pogoda biegnie i konkurencja dobra, to na takim wyścigu można pokazać swoje maksimum, czego po prostu nie byłby w stanie pokazać u siebie. Dlaczego właściwie kochanek miałby bić osobiste rekordy, porozmawiamy innym razem.
Zarabiaj nagrody pieniężne. W tym przypadku mówimy już o silnych sportowcach i wielkich wyścigach. Łatwiej dostać się do nagród na małych startach. Ale nagroda pieniężna na takich wyścigach rzadko pokrywa koszt podróży. Dlatego jeśli biegacz chce zdobyć nagrody, musi przynajmniej odzyskać koszt drogi.
Zbieranie startów i medali. Wiele osób lubi zbierać medale finiszera. Nie nazwałbym ich medalami w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Jest to raczej trofeum kończące. Ale w każdym razie miło jest widzieć na swoim medalu spory stos takich trofeów. Są też tacy, którzy zbierają oficjalne starty. Rekrutuje jak najwięcej oficjalnych półmaratonów lub maratonów w ciągu roku i całego życia. Znowu to, co daje ludziom, to wyłącznie ich sprawa. Dziś mówimy o przyczynach, a nie skutkach.