Po każdej wyprawie jadę na wyścig, piszę raport z zawodów. Opisuję dlaczego wybrałem ten konkretny wyścig, cechy organizacyjne, złożoność toru, moje przygotowanie do startu i wiele innych punktów.
Ale dzisiaj po raz pierwszy postanowiłem napisać relację z imprezy, w której nie występowałem w roli uczestnika, ale w roli głównego organizatora.
Co za wydarzenie
Mieszkam w Kamyshin, małym prowincjonalnym miasteczku liczącym nieco ponad 100 tysięcy mieszkańców. Nasz amatorski ruch biegowy jest bardzo słabo rozwinięty. Na przykład, jednym ze wskaźników jest to, że spośród całej populacji naszego miasta nie więcej niż 10 osób pokonało pełny maraton w ciągu ostatnich 20 lat.
Przez cały rok mieliśmy tylko jedne amatorskie zawody w biegach długodystansowych. Organizacja tego wyścigu nie była na najwyższym poziomie. Ale były punkty jedzenia, sędziowie odnotowali wynik, zwycięzcy zostali nagrodzeni. Ogólnie rzecz biorąc, co jeszcze jest potrzebne. Jednak stopniowo zmieniając miejsce i corocznie upraszczając wyścig, pewnego dnia został całkowicie odwołany.
Ja, jako świetny biegacz, nie mogłem stać z boku. Postanowiłem ożywić ten wyścig w naszym mieście. Po raz pierwszy wystartował w wyścigu w 2015 roku. Wtedy nie było pieniędzy, nie było jasnego zrozumienia, jak to zrobić. Ale nastąpił start, a w 2016 roku moim celem było uczynienie wyścigu jak najlepszym. Jeśli więc pozostaną jakieś ławice, to nie są one zauważalne na tle wszystkiego innego. I razem z Maxim Zhulidov, który jest również biegaczem, maratończykiem, organizatorem wielu imprez w Kamyshinie, zaczął organizować.
Dlaczego półmaraton arbuza
Nasze miasto wygrało, nie ma na to innego słowa, prawo nazywać się arbuzową stolicą Rosji. A na cześć tego wydarzenia pod koniec sierpnia organizujemy wielki festiwal arbuzów. Postanowiłem, że fajnie byłoby związać wyścig z motywem arbuzów, bo to tak naprawdę marka naszego miasta. I tak narodziło się imię. A do nazwy dodano coroczną ucztę dla wszystkich tuczników z wcześniej przygotowanymi arbuzami.
Organizacja start
Przede wszystkim należało omówić z przewodniczącym komisji sportowej dokładny czas i specyfikę imprezy. I wypracuj sobie stanowisko.
Komisja sportowa obiecała przyznać medale i dyplomy na nagrody, zorganizować eskortę policji, karetkę, autobus i sędziowanie.
Potem należało zadeklarować wyścig na stronie internetowej probeg.orgwziąć udział w zawodach klubu joggingowego. Dla wielu bardzo ważne jest, aby przyznawali punkty do tej oceny wyścigu. Powinno to przyciągnąć nowych członków.
Kiedy wszystkie terminy zostały już zatwierdzone i było jasne porozumienie z komisją sportową, zwróciliśmy się do „świata nagród” w Wołgogradzie, który opracował dla nas projekt i wykonał medale dla finalistów półmaratonu w postaci plastrów arbuza. Medale okazały się bardzo piękne i oryginalne.
To były wspólne punkty. Nie zajęło im to długo. Na pierwszy rzut oka pozostały małe rzeczy, które ostatecznie pochłonęły najwięcej czasu, wysiłku i pieniędzy.
Organizacja toru
Postanowiono rozpocząć wyścig od kompleksu sportowego Tekstilshchik. Miał wszystkie warunki, by być doskonałym miastem startowym. Oprócz tego był też hotel, w którym część przyjezdnych uczestników nocowała. Dlatego poprosiliśmy dyrektora Tekstilshchik o pozwolenie na zorganizowanie tego wydarzenia. Oczywiście chętnie to dał.
Należało wtedy uzgodnić miejsce biwakowe, na którym miała nastąpić meta. Z tym też nie było problemów.
Potem trzeba było oznaczyć trasę. Postanowili zrobić oznaczenia na rowerach, używając 4 gadżetów z GPS i komputerami rowerowymi. Oznaczenia wykonano zwykłą farbą olejną.
Dzień przed startem przejechaliśmy samochodem po torze i umieściliśmy tablice kilometrowe i tablice z oznaczeniem przyszłych punktów gastronomicznych.
Organizacja wsparcia przed uruchomieniem
Przez to słowo mam na myśli organizację wszystkiego, co należało zrobić przed startem, a mianowicie numery dla zawodników, rejestracje, zapewnienie toalet itp.
Więc. Najpierw trzeba było wydrukować liczby. Jeden z naszych sponsorów, studio foto-video VOSTORG, pomagał przy drukowaniu numerów. W odległości 10 km i 21,1 km wydrukowano 50 numerów. VOSTORG wydrukował również wiele banerów reklamowych, które rozwieszaliśmy w mieście.
Kupiłem około 300 pinów. Sprzedawczyni pasmanterii zastanawiała się, skąd tyle zdobędę, dopóki jej nie wyjaśniłam.
W punkcie rejestracji zdecydowano się postawić trzy stoliki. W jednej tabeli rejestrowano kategorie wiekowe powyżej 40 lat. Z drugiej strony - poniżej 40 lat. Trzeciego uczestnicy podpisali osobisty wniosek uczestnika. W związku z tym do rejestracji potrzebne były 2 osoby.
Organizacja punktów gastronomicznych
W przypadku punktów żywnościowych przyciągnięto 3 samochody. Dodatkowo po torze przemierzyła grupa rowerzystów z wodą, pomagając biegaczom.
Dwa samochody zapewniały po dwa punkty żywnościowe. I jeden samochód - jeden punkt żywnościowy. Do punktów gastronomicznych zgromadzono około 80 litrów wody, bananów i kilka butelek Pepsi-Coli. Przed startem należało wskazać każdemu kierowcy i jego asystentom, w którym punkcie żywnościowym się znajdą i co dokładnie podać w tym czy innym miejscu. Trudność polegała na obliczeniu czasu, aby kierowca mógł dojechać do kolejnego punktu gastronomicznego, zanim przynajmniej jeden z uczestników go minie. Jednocześnie w poprzednim punkcie żywieniowym należało zaczekać na ostatniego biegacza i dopiero potem przenieść się w nowe miejsce. Szczerze mówiąc, chociaż obliczenia są na pierwszy rzut oka proste, zmusiły mnie do majsterkowania. Ponieważ bardzo ważne było obliczenie średniego tempa lidera i ostatniego biegacza, a biorąc pod uwagę te wyniki, spójrz, do jakiego punktu żywnościowego ta lub inna maszyna będzie miała czas. Ponadto. To, że trzeba było zrobić punkty żywieniowe, zostało ustalone na szczytach podjazdów, aby po wejściu można było pić wodę.
Na mecie 10 km trzeba było postawić stolik z przygotowanymi wcześniej kieliszkami. Na mecie półmaratonu każdy uczestnik otrzymał butelkę wody, były też szklanki wody. Na wyścig zakupiono 100 półlitrowych butelek niegazowanej wody mineralnej. Zakupiono również 800 kubków jednorazowych.
Organizacja nagród
Łącznie konieczne było wyłonienie 48 laureatów i laureatów, pod warunkiem, że we wszystkich kategoriach będzie co najmniej 3 uczestników. Oczywiście tak nie było, ale trzeba było mieć pełny zestaw nagród. Nagrodzono także kolejne 12 osób, które zwyciężyły w kategorii absolutnej na dystansach 21,1 km i 10 km.
Zakupiono 36 nagród o różnym poziomie w zależności od miejsca zajmowanego przez uczestnika. W kategorii absolutnej najcenniejsze były nagrody. Początkowo nie planowano nagradzania laureatów na dystansie 10 km w kategoriach wiekowych. Jednak ze względu na to, że w półmaratonie nie było wielu kategorii uczestników, nagród wystarczyło dla absolutnie wszystkich, w tym 10 km.
Na mecie każdy uczestnik, który pokonał 21,1 km, otrzymał pamiątkowy medal finiszera.
Również dzięki sponsorowi sprowadzono dla uczestników wyścigu około 150 kg arbuzów. Uczestnicy po mecie, licząc wyniki, jedli arbuzy.
Organizacja wolontariuszy
W wyścigu uczestniczyło 5 samochodów, z czego 3 zapewniały punkty żywnościowe. Oprócz kierowców w samochodach byli asystenci, którzy dostarczali punkty żywnościowe. Pomogliśmy całym rodzinom rozprowadzać wodę i jedzenie dla biegaczy.
W wyścigu uczestniczyło również 3 fotografów i jeden operator wideo ze studia foto-wideo VOSTORG, 4 wolontariuszy z Youth Planet SMK. Łącznie w organizację biegu zaangażowanych było około 40 osób.
Koszt organizacji
Nie było wpisowego na nasz wyścig. Wydatki finansowe pokryli sponsorzy i działacze biegowi w Kamyshinie. Zawsze zastanawiałem się, ile kosztuje organizacja tego czy innego wydarzenia. Myślę, że wielu również chciałoby wiedzieć. Oto liczby, które otrzymaliśmy. Liczby te będą dotyczyły maksymalnie 150 uczestników. Gdyby było więcej uczestników, ceny byłyby wyższe. Obejmuje to również wydatki poniesione przez komitet sportowy. W rzeczywistości nie kupował celowo medali ani certyfikatów na ten wyścig. Jednak poniesiemy ich koszt tak, jakby zostały zakupione specjalnie na naszą imprezę.
- Medale finiszera. 50 sztuk za 125 rubli - 6250 rubli.
- Medale zwycięzców i laureatów. 48 sztuk po 100 rubli - 4800 rubli.
- Dyplomy. 50 sztuk za 20 rubli - 1000 rubli.
- Wynajem autobusów. Około 3000 RUB
- Eskorta karetki pogotowia. Około 3000 rub.
- Kubki. 800 sztuk, po 45 kopiejek - 360 pkt.
- Pepsi Cola. 3 butelki po 50 rubli - 150 rubli
- Nagrody dla zwycięzców i wicemistrzów. 6920 str.
- Farba do znakowania. 240 pkt.
- Banany. 3 kg za 70 rubli. - 210 pkt.
- Pakiety na nagrody. 36 szt. 300 pkt.
- Arbuzy. 150 kg za 8 rubli - 1200 pkt.
- Spis numerów. 100 szt. 1500 RUB
- Woda butelkowana dla tuczników. 1000 szt. 13 pkt. 1300 RUB
Razem - 30230 p.
Nie obejmuje to wynajmu kempingu, ponieważ nie znam jego kosztów, ale mogliśmy z niego korzystać bezpłatnie. Nie obejmuje również wynagrodzenia za pracę sędziów i fotografów.
Z tej kwoty około 8000 przekazali sponsorzy. Mianowicie Sklep z niezwykłymi upominkami ARBUZ, KPK „Honor”, Studio kręcenia video-foto i organizacja uroczystości VOSTORG, „Arbuzy z Mariny”. Sprzedaż hurtowa i detaliczna arbuzów.
Około 13 tysięcy rubli już w postaci medali, certyfikatów, autobusów zorganizowanych i innych rzeczy przez Komitet Kultury Fizycznej i Sportu miasta Kamyshin.
Około 4000 rubli przekazano kosztem działających w Kamyshinie działaczy - Maksyma Żulidowa, Witalija Rudakowa, Aleksandra Duboszina.
Pozostała kwota została przekazana przez jeden z najpopularniejszych w Rosji serwisów biegowych „Bieganie, zdrowie, uroda” scfoton.ru.
Ogólna ocena wydarzenia przez uczestników
Recenzje są pozytywne. Wystąpiły drobne wady z długim obliczaniem wyników, nieobecnością pielęgniarki na mecie, a także brakiem ławek na mecie do siedzenia i relaksu. W przeciwnym razie biegacze są bardzo zadowoleni z organizacji. Pomimo ciężkich zjeżdżalni i intensywnego upału było wystarczająco dużo wody i jedzenia dla każdego.
Łącznie w biegu wzięło udział około 60 osób, z czego 35 przebiegło dystans półmaratonu. Biegacze przyjechali z Pietrowa Wal, Saratowa, Wołgogradu, Moskwy i regionu moskiewskiego, Elanu, Sankt Petersburga i Orła. Geografia takiego wyścigu jest bardzo szeroka.
Tylko jedna dziewczyna przebiegła półmaraton.
Jeden facet na mecie zachorował. Najwyraźniej udar cieplny. Eskorta karetki przybyła 2 minuty po wezwaniu. Dlatego pierwsza pomoc została udzielona bardzo szybko.
Osobiste odczucia i emocje
Szczerze mówiąc, organizacja imprezy była bardzo trudna. Zabrała cały czas i całą energię. Cieszę się, że udało mi się zorganizować w naszym mieście bardzo dobre zawody biegowe.
Nie planuję niczego na następny rok. Chce się zorganizować, ale czy będą okazje, tego nie wiem.
Chcę powiedzieć, że po obejrzeniu obrazu od wewnątrz, teraz zrozumienie, jak dobrze lub źle zorganizowano dane wydarzenie, będzie wyraźniejsze i bardziej obiektywne.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli w tej organizacji. Dziesiątki osób zgłosiło się na ochotnika, aby pomóc każdemu za darmo. Nikt nie odmówił. Tylko fakt, że biegaczom towarzyszyło około 40 osób, mimo że sami biegacze mieli około 60 lat, mówi sam za siebie. Bez nich wydarzenie nie byłoby nawet bliskie tego, co się stało. Wyjmij jedno ogniwo z tego łańcucha i wszystko pójdzie nie tak.