Utrata wagi do lata powinna rozpocząć się zimą. W dzisiejszym artykule zastanowimy się, w jaki sposób możesz schudnąć zimą w domu.
Dlaczego zimą trudniej jest schudnąć?
Nasze ciało ma wiele instynktów ochronnych. A niektóre z nich przeszkadzają w utracie wagi. Na przykład, jeśli siedzisz na sztywnej, niskokalorycznej diecie, to po normalnym jedzeniu organizm z zemsty zacznie przybierać na wadze. Dzieje się tak, ponieważ ciało chroni się na przyszłość, jeśli nagle znowu będzie musiało głodować. Aby głód go nie zabił, gromadzi tłuszcz z góry, próbując zamienić w niego całe jedzenie.
To samo dotyczy ochrony przed zimnem. Tłuszcz podskórny jest doskonałym izolatorem ciepła. Ciało zdaje sobie sprawę, że na zimę musi się rozgrzać, więc zaczyna odkładać tłuszcz, aby powstała warstwa ochronna. Jednocześnie wszelkie próby odchudzania będą odbierane przez organizm bardzo negatywnie, dlatego będzie starał się na wszelkie możliwe sposoby zachować nienaruszone „futro”.
Utrata wagi przy odpowiednim odżywianiu
Na podstawie poprzedniego akapitu możemy powiedzieć, że potrzeba więcej wysiłku, aby organizm zaczął tracić na wadze. Przede wszystkim utrata wagi musi rozpocząć się od regulacji odżywiania.
Mianowicie konieczne jest zmniejszenie ilości niezdrowych pokarmów, zwiększenie ilości spożywanego białka oraz wykluczenie z diety ciężkich tłustych potraw. Napisałem już osobny artykuł o prawidłowym odżywianiu w celu utraty wagi. Możesz się z nim zapoznać tutaj: Prawidłowe odżywianie w celu utraty wagi.
Więcej artykułów, z których poznasz inne zasady skutecznego odchudzania:
1. Jak biegać, żeby zachować formę
2. Czy można schudnąć na zawsze?
3. Bieganie interwałowe lub „fartlek” na odchudzanie
4. Jak długo powinieneś biec
Treningi w domu na symulatorach
Istnieje wiele maszyn do ćwiczeń, które są przeznaczone do spalania nadmiaru tłuszczu. Dlatego jeśli masz możliwości finansowe, koniecznie kup jeden z nich. Najlepsze do utraty wagi to bieżnia, rower treningowy i maszyna wyszczuplająca.
Jednak samo pedałowanie lub bieganie bez systemu przyniesie niewielkie korzyści. Konieczne jest szkolenie zgodnie z określonym harmonogramem, którego ogólne zasady budowy opowiem teraz.
Najpierw musisz trenować 5 razy w tygodniu. Częste ćwiczenia mogą powodować zmęczenie i zmęczenie psychiczne podczas ćwiczeń. A te rzadsze mogą nie dawać rezultatów.
Po drugie, trening powinien trwać około godziny. W tym czasie będziesz musiał rozgrzewać się przez 15 minut, następnie rozpocząć główny trening i wykonać ćwiczenia rozciągające 5-10 minut przed zakończeniem sesji. W związku z tym szkolenie bezpośrednio na symulatorze zajmie około 35-40 minut.
Po trzecie, podstawowy trening powinien być zróżnicowany i wykonywany w różnych strefach tętna. Mianowicie pracuj w spokojnym tempie z pulsem 120-140 uderzeń, przy którym następuje najbardziej aktywne spalanie tkanki tłuszczowej, ale ze względu na niską intensywność, ciągły trening w tym trybie nie da dużego efektu. Dlatego z 5 dni na takim systemie należy przeprowadzić 1-2 treningi.
Kolejne 1-2 treningi należy wykonywać w odstępach czasu. Oznacza to, że wykonujesz podejście, na przykład 3 minuty pracy na torze orbity, w którym Twoje tętno wzrasta do 170 uderzeń. Następnie przejdź do trybu, w którym tętno spada do 120. Następnie ponownie wykonaj podejście w szybkim tempie. W tym trybie wykonuj cały trening, okresowo przyspieszając i odpoczywając.
I jeszcze jeden lub dwa dni musisz wykonać ładowanie tempa, ale bez przerwy. Oznacza to, że wybierasz tempo, w jakim Twoje tętno będzie pracować w zakresie 150-160 uderzeń. Przy takim tętnie pracujesz przez cały trening.
W ten sposób wpływając na wszystkie strefy tętna, będziesz w stanie „pompować” organizm, aby spalał coraz więcej tłuszczu w tym samym okresie i przy tych samych wskaźnikach tętna.
Ogólny trening fizyczny w domu
Oprócz symulatorów konieczne jest wykonywanie ogólnych ćwiczeń fizycznych. Takie jak przysiady, skakanka, wypady, pompki i inne. Są niezbędne do utrzymania całego ciała w dobrej kondycji i prawidłowego rozwoju wszystkich mięśni. Ponieważ symulatory zwykle mają problem z lokalnym oddziaływaniem, w którym większość mięśni ciała nie jest dotknięta i występuje nierównowaga w rozwoju.
Należy rozumieć, że w tym przypadku mówimy o mięśniach, a nie o tłuszczu. To wszystko nie oznacza, że ćwicząc na stacjonarnym rowerze będziesz miał mocne i cienkie nogi, a wszystko inne pozostanie grube. Nie, tłuszcz wypływa mniej więcej równomiernie z całego ciała, z najbardziej problematycznych obszarów - brzucha, bioder i pośladków. Ale rozwój mięśni zależy tylko od Ciebie i od tego, nad którym mięśniem pracujesz więcej.